Czy ten ogon może kłamać…
Inspiracją do napisania tekstu o mowie psich ogonów posłużyły materiały zawarte w książce Stanleya Corena „Jak rozmawiać z psem” oraz jego artykuł, zamieszczony na twitterze prof. Corena, prezentujący najnowsze, niezwykle interesujące badania, dotyczące pozycji ogona (ustawienie w prawą/lewą stronę) w odczytywaniu intencji naszych czworonogów.
Przecież merdał ogonem, dlaczego ugryzł?
O tym, że pies machający ogonem nie zawsze ma pozytywne nastawienie do sytuacji, wie chyba każdy, kto miał okazję obserwować te zwierzęta. Na przykład, pies stojący nad swoją miską czy ulubioną zabawką, patrzący prosto w oczy zbliżającemu się człowiekowi i machający sztywną trzymanym w pionie ogonem wcale nie zachęca nas do podchodzenia bliżej, lecz ostrzega, że dalsze kroki w jego stronę, a co dopiero wyciągnięta w jego kierunku ręka, spotka się z atakiem. Zachowujący się w ten sposób pies wysyła do nas sygnały ostrzegawcze, których ignorowanie zazwyczaj prowadzi do bolesnych nieporozumień w komunikacji między człowiekiem a psem. Zatem jeśli mamy w domu czworonoga o charakterze dominacyjnym, broniącego swoich „zasobów” (do których zaliczyć możemy jedzenie, legowisko, zabawki, gryzaki, ulubiony fotel, a nawet któregoś z domowników), należy szczególnie uważnie przyglądać się mowie ciała psa i umieć rozpoznawać wysyłane przez zwierzę sygnały ostrzegawcze. Dotyczy to oczywiście także psów nam nieznanych – spotykanych na ulicy, w domach przyjaciół, w psich parkach czy w poczekalni weterynarza.
Mowa psiego ogona
Pozycja, wysokość ustawienia, stopień napięcia, ułożenie w prawą lub w lewą stronę, ruchy, kształt ogona – to wszystko daje nam możliwość oceny nastawienia psa do danej sytuacji. Zgłębiając niuanse mowy psich ogonów, należy jednak pamiętać, że emocje zwierzęcia zawsze musimy rozpatrywać w znacznie szerszym kontekście, biorąc pod uwagę także inne elementy mowy ciała: pozycję całego ciała psa (wyprostowana, skierowana do przodu/przykurczona z obniżonym zadem), ustawienie łap przednich oraz tylnych (wyprostowanie przednich łap/podkurczenie tylnych łap), ustawienie uszu (do przodu/do tyłu), skierowanie wzroku (wprost na przeciwnika/w bok), wyraz pyska (otwarty, rozluźniony/zamknięty, pomarszczony), ułożenie sierści (nastroszona/gładka), zwłaszcza na grzbiecie i ogonie itd. Wiele subtelnych komunikatów, płynących z ustawienia samego ogona, koniecznie należy rozpatrywać w kontekście odczytania innych
elementów mowy ciała psa. Zawsze należy też brać pod uwagę charakterystyczne dla danej rasy bądź danego osobnika „noszenie” ogona – są rasy, na przykład whippety czy psy pasterskie, które maja naturalną niską pozycję ogona oraz pociągowe psy północy, które mają naturalne wysokie położenie ogona. Przy analizie mowy ciała psów poszczególnych ras należy więc zawsze brać pod uwagę ich uwarunkowania genetyczne.
Jak ogon stał się narzędziem komunikacji
Zarówno psom, jak i wilkom, ogon służy jako narzędzie, pomocne w utrzymaniu równowagi, kiedy podczas pościgu za zwierzyną trzeba wykonać ostry zakręt. Chcąc gwałtownie zmienić kierunek biegu, pies wyrzuca ogon w kierunku zmiany ruchu, co działa jako pewnego rodzaju przeciwwaga i zapobiega wypadnięciu zwierzęcia z kursu. W podobny sposób psy korzystają z ogona, kiedy muszą pokonać wąską kładkę. Wówczas ruchy ogona pomagają utrzymać równowagę – tak jak linoskoczek, balansujący na linie za pomocą prętu.
Niezmiernie istotną rolę pełni ogon przywódcy stada wilków, żyjących w naturze. Jak pewnie mieliście okazję zauważyć, końcówka ogona psów często ma niezwykle jasne, wręcz białe, ubarwienie. Tak samo spód ogona często jest znacznie jaśniejszy od jego wierzchniej części. W ten sposób umaszczony ogon, uniesiony w górę, staje się znacznie bardziej widoczny dla wszystkich osobników danego stada. Jak pisze w swojej książce Stanley Coren, uniesiony w górę ogon samca Alfa jest niczym flaga, za pomocą której przywódca oznajmia reszcie swoją lokalizację, miejsce zbiórki i zamiary: „Jeśli przewodnik przechadza się pośród odpoczywającego stada, z ogonem luźno opuszczonym, członkowie sfory ledwie zwracają nań uwagę, nie odrywając się od swoich czynności. Jeśli jednak przewodnik wejdzie w stado z ogonem wyprężonym ku górze, wszyscy członkowie sfory pilnie baczą na każdy jego ruch i zaczynają skupiać się wokół niego. Wygląda na to, że wilk Alfa używa tego sygnału wybiórczo. Zwykle wtedy, gdy chce zwołać stado na polowanie. Ale także wówczas, gdy do sfory zbliża się obcy osobnik, w obliczu zagrożenia czy też wtedy, gdy sytuacja budzi jego wątpliwości. Uniesienie ogona sprawia, że członkowie sfory skupiają się wokół niego, zupełnie jak mongolscy wojownicy wokół proporca wodza”. (Stanley Coren, Jak rozmawiać z psem. Łódź 2014, s. 134).
Zatem w sytuacji, kiedy pies nie musi używać ogona jako przeciwwagi podczas szybkich ruchów w trakcie pościgu czy skoków przez przeszkody, odsłaniają się inne właściwości tej części ciała zwierzęcia – jako narzędzia komunikacji.
Pozycja ogona
Komunikaty, wysyłane za pomocą ogona, składają się przynajmniej z trzech podstawowych elementów: pozycji, kształtu oraz ruchu ogona. Jak wykazały ostatnie badania, przeprowadzone przez naukowców Uniwersytetu w Triest (Włochy), niebagatelne znaczenie ma również odchylenie ogona względem osi pionowej w prawą bądź w lewą stronę. Ale o tym za chwilę – wróćmy do podstawowych pozycji ogona. Opiszę je pokrótce, wymieniając te podstawowe (za Stanleyem Corenem). W zasadzie możemy rozróżnić 3 możliwe pozycje ogona w różnych wariantach: wysoką, neutralną oraz niską. Ogon ustawiony wysoko zawsze świadczy o pewności siebie psa (oznaka dominacji), w pozycji neutralnej mówi nam o neutralnym nastawieniu zwierzęcia, zaś podkulony, schowany między tylnymi łapami oznacza, że pies się boi (symbol poddania). Ciekawe, jak to jest uzasadnione z fizjologicznego punktu widzenia. Otóż, „ma to niewiele wspólnego z ogonem jako takim (…), ale z tym, co znajduje się poniżej. A poniżej znajdują się gruczoły okołoodbytowe, wypełnione wydzieliną zapachową, która służy nie tylko do identyfikacji zwierzęcia, ale także przekazuje mnóstwo informacji o jego stanie emocjonalnym czy gotowości seksualnej. W istocie zapach wydzieliny gruczołowej to gotowy raport o każdym psie. Unosząc ogon, rozprzestrzenia on ten raport po świecie, dzięki czemu wszystkie istotne informacje stają się dostępne każdemu, kto znajdzie się w okolicy (…), zaś opuszczenie ogona niewątpliwie ma na celu redukcję woni (…) Pies, opuszczając ogon, stara się uczynić siebie niemal niewidzialnym czy może raczej bezwonnym, unikając manifestowania swojej indywidualności zapachowej” (Stanley Coren, s. 136).
Kształt ogona
Ruchy ogona
Odczytując komunikaty, wysyłane przez psy, ludzie najczęściej zwracają uwagę właśnie na ruchy psiego ogona, zawsze zakładając, że poruszający się ogon zdradza pokojowe nastawienie psa lub chęć do zabawy. Niestety, mowa psiego ciała jest bardziej skomplikowana i właśnie merdanie ogonem może zmylić osoby, które niezbyt biegle władają językiem psiego ciała.
Do wymienionych przez Stanleya Corena ruchów ogona, warto dodać jeszcze dwie pozycje, często spotykane w zachowaniu psów, zaproponowane przez Arden Moore w książce „Czego chcą psy”:
Ułożenie ogona w prawą lub w lewą stronę
Poniżej przedstawione dane opublikował w swojej wypowiedzi na twitterze Stanley Coren (wpis z 5 grudnia 2011 r). Zespół badaczy, składający się z neurobiologa Giorgio Vallortigara (Uniwersytet w Trieście we Włoszech) oraz dwóch lekarzy weterynarii Angelo Quaranta i Marcello Siniscalchi (Uniwersytetu w Bari) niedawno opublikował artykuł, opisujący wpływ emocji psa na ułożenie ogona w prawą bądź w lewą stronę (czasopismo naukowe Current Biology). Jak się okazało, psy pozytywnie nastawione do kontaktu z drugim osobnikiem, trzymają ogon z prawej strony („psiej” prawej strony), zaś zaniepokojone, nastawione negatywnie – z lewej. Badania przeprowadzono w sposób następujący: 30 psów – mieszańców – umieszczono w klatkach, wyposażonych w kamery. Następnie do pomieszczenia z psem wchodzili: właściciel psa, obcy człowiek, kot oraz dominujący, agresywnie nastawiony pies. Wszystkich, oprócz dominującego psa, badane czworonogi witały ruchami ogonów, o różnym natężeniu, lecz zawsze skierowanymi w prawo. Natomiast gdy do pomieszczenia wszedł dominujący pies, ogon przesunął się w lewą stronę. Odkrycie to przestanie wydawać się dziwne, jeśli przypomnimy sobie o funkcjach, za jakie odpowiadają prawa i lewa półkule mózgu. Nie tylko u ludzi, lecz także u ptaków, żab, małp czy koni, lewa półkula mózgu odpowiada za zdolności analityczne oraz utrzymanie spokoju, a także sprzyja odczuwaniu emocji pozytywnych. Z kolei prawa – odpowiadająca za kreatywność, intuicję, emocje, generowanie ekspresji oraz odczuwanie negatywnych emocji. U zwierząt to właśnie prawa półkula mózgu wywołuje reakcje strachu i ucieczki. Pamiętajmy jednak, że mózg działa „na krzyż” – lewa półkula kontroluje prawą stronę ciała, zaś aktywność w prawej półkuli odpowiada za ruchy lewej strony ciała. Co interesujące, na przykład, pisklęta wyszukują ziaren za pomocą lewego oka, zaś niebezpieczeństwa wypatrują prawym. U ludzi zaś mięśnie po prawej stronie ciała częściej okazują emocje pozytywne, po lewej zaś – negatywne. Po przeprowadzonych na psach badaniach należy więc dodać kolejną ciekawostką, z pewnością wartą dalszych obserwacji – to, że pozytywne emocje psa kierują jego ogon w prawo, zaś negatywne – w lewo.
Przyjrzyjmy się więc naszym czworonogom. Ja właśnie spojrzałam na moje i widzę, że ogony obijają prawą stronę ciała, a zatem – jest dobrze! I pamiętajmy, psi ogon nie kłamie, musimy jednak prawidłowo odczytywać mowę tej części psiego ciała.